Pamiętam, jak urodził się Bruno — mój pierwszy syn. Wtedy jeszcze nie miałam pojęcia, że istnieje coś takiego jak softshell.
Ubrania przeciwdeszczowe kojarzyły mi się wyłącznie z ortalionem – lekkim, szeleszczącym materiałem, który spełniał swoje zadanie.
Bruno biegał po kałużach w spodniach ortalionowych i było okej. Suchy? Suchy. Szczęśliwy? Jak najbardziej.
Ale potem... odkryłam softshell i przepadłam. 💜
Teraz mój drugi syn chodzi w ubraniach przeciwdeszczowych właśnie z tego materiału.
Ostatnio nawet szukałam mu butów z softshellu, bo tak bardzo go polubiłam! (Syna też, takie masło maślane wyszło;))
Często pytacie mnie:
„Czym właściwie różni się ortalion od softshellu? Co lepiej wybrać?”
I wiesz co? To naprawdę trudne pytanie, bo nie chcę brzmieć jak sprzedawca, który od 5–6 lat szyje ubrania z softshellu i teraz krzyczy:
„Softshell jest cudowny! Kupujcie, bierzcie, bawcie się w kałużach!” 😄
Nie, spokojnie — pokażę Ci różnicę.
🌂 Ortlion
Ortalion to klasyka — cienki, lekki materiał, który świetnie chroni przed deszczem i wiatrem.
Ma jednak jedną wadę: sam w sobie nie grzeje.
Dlatego producenci często doszywają drugą warstwę, np. polar, żeby dzieciom było cieplej.
Grubość materiału:
Klastyczny ortalion: ok. 60–90 g/m²
Ortalion z podszewką lub powłoką poliuretanową (PU) – ok. 100–130 g/m²

❄️ Softshell
Softshell to taki sprytny materiał 3w1 — chroni przed deszczem, wiatrem i jednocześnie trochę grzeje.
Nie potrzebuje dodatkowej warstwy, bo sam w sobie ma strukturę, która zatrzymuje ciepło i jest "grubszym" materiałem.
Jesienią czy wiosną spokojnie można go założyć na gołe nóżki (choć ja tak nie robię 😉).
U nas najczęściej syn ma pod spodem cienkie spodnie, czasem coś jak od piżamki, a częściej zwykłe dresy.
Dzięki temu ma luz, ciepło i sucho — i może brodzić po kałużach, ile tylko chce!
Grubość materiału:
softshell – zwykle 280–340 g/m² (my w pracowni używamy 300 g)
💰 Cena
No i tutaj robi się ciekawie.
Cena softshellu zaczyna się od około 50 zł (i to jak kupuje się w hurcie), ale np.
Metry i centymetry kosztuje 60 zł
Dresówka - a tutaj 73 zł
Z kolei ortalion można kupić już od 8 zł za metr.
Różnica spora, prawda?
Ale też... efekt zupełnie inny.
Softshell to taki „premium komfort”, a ortalion — ekonomiczna klasyka, która nadal ma swoje zalety.
Podsumowując
Jeśli szukasz czegoś lekkiego i niedrogiego – ortalion Cię nie zawiedzie.
Jeśli chcesz uniwersalne spodnie, które sprawdzą się przez większą część roku – softshell to inna jakość zabaw na podwórku.
A ja?
Nie ukrywam — jestem #teamSoftshell 💜
Ale spokojnie – Bruno w ortalionie też wyglądał cudnie!
Tylko wtedy jeszcze nie wiedziałam, że można mieć i sucho, i ciepło, i stylowo w jednym. 😄
A Ty? Jakie masz doświadczenia z softshellem, ortalionem? Byłabym wdzięczna za każdy komentarz na pewno byłby bardzo pomocny dla niezdecydowanych rodziców
A tu takie ciekawe porównanie - rozmiar ten sam;) (98)



